czwartek, 2 kwietnia 2015

[Violetta Live] Wywiady z obsadą!

Konferencja prasowa z udziałem Tini, Mechi, Jorge, Diego, Alby i Facu odbyła się 30 Marca w południe. Podczas wywiadów obsada opowiadała o koncercie w Łodzi, o swoim życiu i o swoich Polskich fanach. Nie zabrakło miłych słów od Tini czy Alby na temat Violetta Live w Łodzi.
Zapraszam! 
DIEGO

Czy podczas trasy macie czas na próbowanie lokalnych przysmaków i zwiedzanie? Co zapamiętasz z wizyty w Polsce?

Przeważnie nie mamy zbyt wiele czasu, żeby zwiedzać. Zwłaszcza w Polsce, gdzie wszystko robiliśmy w biegu, ale czasami się zdarza, że mamy trochę czasu. Na przykład w Niemczech jeździliśmy trochę na nartach, byliśmy w Garmisch i mogliśmy podziwiać góry. Jeśli chodzi o zabytki i kuchnie lokalną, to zazwyczaj staramy się jeść w lokalnych restauracjach, typowych dla danego kraju. W Polsce nie było tego czasu za dużo, też ze względu na to, że Violetta cieszy się tutaj ogromnym zainteresowaniem i praktycznie  nie możemy wyjść z hotelu.
Reszta wywiadu z Diego -> Wywiad z Diego [Eska]


JORGE

Co chciałbyś powiedzieć Polskim fanom?
Jestem pod wrażeniem tego, jak bardzo energetyczni są polscy fani. Zachwycili mnie swoją energią podczas koncertów. Był to dla nas bardzo szczególny występ, bo było to zakończenie pierwszej części trasy. Mam nadzieję, że nasi fani czują, że my, tak samo jak oni, bardzo ich kochamy. To właśnie chcę im powiedzieć, że zostaną w mojej głowie i w moim sercu i także bardzo ich kocham.

Jaki był najfajniejszy prezent, jaki dostałeś od fana/fanki, który wyjątkowo wspominasz?
Po pierwsze chciałbym podziękować naszym fanom za to, że pozwolili nam dać taki koncert w Łodzi. Szczerze mówiąc Polska była jednym z najlepszych krajów, w których występowaliśmy.
(…) Bardzo cenię sobie każdy dowód miłości, jaki otrzymuję od fanów - niezależnie od tego, czy to jest kartka z życzeniami, czy miś, czy koszulka, czy wideo, które nagrają. Wszystko to bardzo sobie cenię i zatrzymuję dla siebie i naprawdę jestem bardzo wdzięczny za wszystkie dowody wdzięczności, jakie otrzymuję.
Co wywarło na tobie największe wrażenie podczas koncertu?
Energia i to, że było tak wiele fanów. Tak strasznie dużo emocjonalnych, krzyczących fanów. Niesamowite było to, że język polski i hiszpański są bardzo odległe od siebie, a nasi miłośnicy potrafili śpiewać piosenki po hiszpańsku.
Reszta wywiadu z Jorge -> Wywiad z Jorge [NaszeMiasto]
Drugi wywiad z Jorge -> Wywiad z Jorge [Eska]
MARTINA

Co zapamiętasz z Polski?
Uważam, że to były jedne z najlepszych koncertów w moim życiu. Zaskoczyła mnie publiczność, rozemocjonowane dzieci i ich matki, które płakały. Na pewno będę nosiła te wspomnienia w sercu do końca swojego życia. Nigdy tego nie zapomnę i mam nadzieję, że jeszcze się spotkam z polskimi fanami.

Czego spodziewaliście się przyjeżdżając do Polski na koncert?
Wczoraj miały miejsce dwa koncerty w Łodzi i naprawdę, nie przesadzę mówiąc, że : było to najlepsze miejsce, w którym mogliśmy zakończyć naszą trasę koncertowych. W moich słowach nie ma ani cienia przesady, ponieważ podczas koncertu publiczność cały czas krzyczała, płakała, biła brawo i śpiewała razem z nami. Czułam ich wielkie wsparcie przez cały czas trwania wydarzenia. Wielu rodziców także przyszło ze swoimi dziećmi na koncerty, więc to nie było tylko show dla młodych, ale także dla ich rodzin.Muszę przyznać, że z 280 koncertów, które do tej pory zagraliśmy, koncert w Łodzi był jednym z najlepszych.

W serialu, w trzecim sezonie pojawia się Matylda grana przez Justynę Bojczuk. Nauczyła was słów po polsku?
Wydaję mi się, że to bardziej my jej pomogliśmy w hiszpańskim, niż ona nam w polskim. Dzięki niej poznałam słowa: "Kocham was!".
Byłam zachwycona jej talentem, bo była dwa tygodnie, a może miesiąc, w Buenos Aires. Jak przyjechała - nie znała ani jednego słowa po hiszpański, natomiast na koniec gdy wyjeżdżało - mówiła swobodnie. To było niesamowite! Justyna miała bardzo dużą łatwość w nauce hiszpańskiego, a polski i hiszpański bardzo różnią się od siebie, więc to nie było oczywiste. A przecież ona musiała grać, interpretować swoją postać, a poza tym musiała robić to w obcym języku. Mało tego! Podczas koncertu w Łodzi była hostem [gospodarzem] i robiła to świetnie. Jest wspaniałą, bardzo sympatyczną osobą. Bardzo się cieszę, że ją poznaliśmy.

Reszta wywiadu z Tini -> Wywiad z Tini[NaszeMiasto]
Reszta wywiadu z Tini -> Wywiad z Tini[Eska]

Jeżeli chcecie przeczytać kilka zabawnych historyjek dotyczących obsady i przeczytać kilka ich wypowiedzi na temat Polski i nie tylko, zapraszam! -> KLIK

*************
I jak, podobały się wam wywiady?
Dajcie znać!
Paaaa <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wasze komentarze są dla mnie bardzo ważne. Piszcie w nich swoje uwagi, przypuszczenia, myśli, i porady. Bardzo dziękuję za odwiedzenie bloga! Mam nadzieje, że post się podobał!
Zostawcie po sobie ślad ;3